Reklama szkoły językowej – jak robić ją skutecznie? [przykłady] 

przez Przemek Krawiec

Szkoła językowa to biznes, który stosunkowo łatwo promować w social mediach. Jakie kampanie reklamowe przygotować? Jak działać na Facebooku, Instagramie, TikToku i w Google Ads? Jak powinna wyglądać dobra reklama szkoły językowej? W tym artykule opisuję moje podejście, oparte o doświadczenia z przeprowadzenia kilkunastu różnych projektów. 

Prowadzisz lokalną szkołę językową i nie jesteś zadowolony z efektów Twoich reklam? Masz wrażenie, że wydałeś pieniądze, ale nie przełożyło się na to na żadne namacalne efekty? Nie było więcej telefonów, wypełnionych formularzy czy wiadomości? Oznacza to, że prawdopodobnie zabrakło któregoś z kluczowych elementów, opisanych w tym artykule. Być może wybrałeś błędny cel reklamowy, ustawiłeś mało atrakcyjne teksty czy grafiki albo zabrakło pozytywnych opinii o Twojej firmie.

Jak reklamować szkołę językową? 

Reklama szkoły językowej powinna szybko przekładać się na kontakty do potencjalnych klientów (np. maile, telefony, rozmowy na Messengerze), a następnie podpisane umowy. Proces pozyskania klienta w tym biznesie trwa zazwyczaj od kilku dni do kilku tygodni, więc możemy w realny sposób zmierzyć efekty podejmowanych przez nas działań reklamowych. To bardzo dobra wiadomość! Dzięki temu możemy sprawnie podejmować decyzje związane z przeznaczaniem budżetu na poszczególne kanały reklamowe. 

Jak pozyskać klientów do szkoły językowej? 

Jeśli zaczynamy od zera polecam na start rozpocząć od: 

– stworzenia strony www z blogiem 

– założenia profili w 2-3 social mediach (np. Facebook i TikTok) 

– utworzenia wizytówki Google.

Następnie nasz marketing online powinien opierać się o komunikację w tych 3 kluczowych obszarach, a reklamy dotyczyć systemów Facebook/Instagram Ads, Google Ads i TikTok Ads. 

Reklama szkoły językowej na Facebooku

Reklama szkoły językowej na Facebooku

Reklama szkoły językowej krok po kroku

1. Stwórz reklamę na pozyskanie kontaktów do potencjalnych klientów.

Zaproś w niej na darmową lekcję próbną, podczas której poprowadzisz ciekawe zajęcia i na koniec przedstawisz atrakcyjną ofertę przy podpisaniu umowy.

Średni koszt pozyskania kontaktu wynosi w takich kampaniach od 10 do 20 zł. Na lekcję przychodzi ok. 50% zapisanych osób, co daje średni koszt pozyskania osoby na darmową lekcję w kwocie ok. 20-40 zł. Następnie wiele zależy od atrakcyjności zajęć i oferty. 

Jeśli darmowa lekcja jest wysoko oceniana przez uczestników – z oferty korzysta ok. 30% osób obecnych na zajęciach. To daje średni koszt pozyskania klienta (podpisanej umowy) ok. 60-120 zł. Biorąc pod uwagę, że najczęściej podpisana umowa dotyczy całego semestru zajęć – daje nam to przychód od jednego klienta na poziomie ok. 1,5-2 tys. złotych. 

Oczywiście jest to przychód rozłożony w czasie i jego wysokość może też zależeć od miejscowości, gdyż stawki w największych miastach (Warszawa/Kraków) są wyższe niż w małych miastach. Koreluje to jednak najczęściej z kosztem pozyskania klienta, bo w większych miastach konkurencja i stawki reklamowe (za kliknięcie, za kontakt) są wyższe niż w przypadku małych miast.

2. Zadbaj o dobre opinie.

Ma to duże znaczenie i również ściśle łączy się z punktem 1. Potencjalni klienci po zostawieniu kontaktu z pewnością będą szukać informacji o nas w wyszukiwarce Google czy na Facebooku. Właśnie dlatego musimy przygotować proces pozyskania pozytywnych opinii i konsekwentnie go realizować.

Jak pozyskać opinie, gdy dopiero zaczynamy? Oto kilka pomysłów: 

– poproś po darmowej lekcji o feedback w specjalnie przygotowanej ankiecie lub wygeneruj kod QR, który przeniesie zadowolonych uczestników na Facebooka lub do wizytówki Google

– napisz maila lub wiadomość na Messengerze do byłych zadowolonych klientów lub osób, z którymi miałeś okazję współpracować

– poinformuj na Facebooku lub TikToku, że szukasz chętnych na darmową lekcję w zamian za podzielenie się opinią i feedbackiem dot. spotkania. 

Pamiętaj, żeby nie bać się prosić o opinie. Rób to zawsze od razu po zakończonej lekcji, semestrze zajęć czy jakiejś sytuacji, która budzi u Twoich klientów pozytywne emocje. Proces pozyskania opinii powinien iść wtedy jak z płatka. 

3. Dziel się wiedzą i buduj wizerunek eksperta.

Im więcej dasz od siebie innym za darmo – tym więcej otrzymasz. Nawet jeśli efekt w tej sytuacji nie będzie natychmiastowy to jest to zdecydowanie gra warta świeczki. 

Pamiętaj o tym, że jeśli regularnie wrzucasz posty do social mediów, dodajesz wpisy na bloga czy filmy na YouTube – jesteś uważany za eksperta, pokazujesz swoją wiedzę i umiejętności, a dzięki temu osoby, które będą się z Tobą kontaktować tym chętniej podejmą decyzję o wybraniu właśnie Twojej szkoły językowej. Rozmowy z potencjalnymi klientami wejdą dzięki takim działaniom z zakresu content marketingu na zupełnie inny poziom. Mniej będzie rozmów o cenie czy rabatach, a więcej o sposobie nauczania, efektach, korzyściach. Plusy dla obu stron, prawda? 

A może chciałbyś podejrzeć działania konkurencji lub znaleźć inspirację na reklamy? Możesz skorzystać z biblioteki reklam na Facebooku, TikToku czy w Google Ads. Zobaczysz tam kreacje reklamowe, które tworzyli poszczególni reklamodawcy.

Przykłady reklam dla szkoły językowej na Facebooku

Przykłady reklam dla szkoły językowej na Facebooku, źródło: biblioteka reklam FB

Jaki budżet reklamowy na promocję szkoły językowej? 

Trzeba otwarcie powiedzieć, że minimalny budżet reklamowy wynosi ok. 500 zł miesięcznie (15-20 zł dziennie). Optymalna kwota jest oczywiście wyższa. Rekomendowałbym, żeby na reklamy wydawać w pierwszych miesiącach ok. 1500-2000 zł. Najczęściej taka kwota pozwala nam zebrać kilkunastoosobowe grupy na kilka bezpłatnych zajęć (ok. 50 osób przy średnim koszcie pozyskania uczestnika bezpłatnej lekcji – 30 zł). Pozwala nam to też przetestować kilka grup odbiorców i kreacji reklamowych, co jest bardzo istotnym elementem kampanii i pozwala w przyszłości znacząco zbijać koszty konwersji.

Możemy też prosto założyć, że budżet 1500 zł miesięcznie da nam:

  • ok. 75-150 kontaktów
  • ok. 35-75 osób na bezpłatnych lekcjach
  • ok. 10-25 klientów.

Widełki w powyższych estymacjach są dość spore i wynikają z wielu czynników, wśród których warto wymienić na pewno: wielkość miasta, rozpoznawalność szkoły, opinie o szkole, jakość bezpłatnej lekcji, szybkość obsługi potencjalnych klientów czy jakość materiałów reklamowych oraz skuteczność całościowa prowadzonych działań marketingowych.

Facebook Ads dla szkoły językowej 

Reklama na Facebooku czy Instagramie dla szkoły językowej powinna zawsze generować nam kontakty do potencjalnych klientów. Mogą one do nas spływać różnymi kanałami – przez formularze kontaktowe na FB, przez stronę www, przez Messenger. Potencjalni klienci mogą też po prostu dzwonić do nas na podany numer telefonu. Możliwości jest kilka i warto je przetestować oraz dopasować do naszego sposobu komunikacji i możliwości sprawnej obsługi spływających zapytań.

Ustawiając reklamy na Facebooku dla dowolnej szkoły języka obcego rekomendowałbym:

  • stworzenie kampanii z celem reklamowym „kontakty”
  • dodanie do kampanii max. 2-3 zestawów reklam (np. w oparciu o zainteresowania danym językiem / remarketing – jeśli mamy bazę powyżej 1 tys. odbiorców / lookalike)
  • wrzucenie do każdego zestawu reklam 3-4 kreacji reklamowych (np. 2 grafiki i 1 wideo) z zaproszeniem na bezpłatną lekcję

Unikałbym zdecydowanie reklamy z wykorzystaniem przycisku „promuj post” oraz kampanii na zasięg, aktywność dot. posta czy ruch. Sprawdzi się to czasem jedynie jako uzupełnienie głównej kampanii, mającej generować leady, ale budżet reklamowy przeznaczany na takie dodatkowe kampanie nie powinien przekraczać 10-15% całości.

TikTok Ads dla szkoły językowej

Na TikToku (w porównaniu do Facebooka czy Instagrama) znacznie więcej można ugrać działaniami organicznymi, czyli bezpłatnymi. Najlepiej sprawdzą się tu viralowe treści edukacyjne, ciekawostkowe i te związane z kulturą poszczególnych krajów. Jednak nie ma to najczęściej bezpośredniego przełożenia na pozyskanych klientów. Organiczny content buduje i wzmacnia nasz wizerunek ekspertów, ale to reklama płatna generuje kontakty do potencjalnych klientów z naszej okolicy. Mechanizm działania i dostępne opcje reklamowe są tu bardzo podobne do tych na Facebooku, ale koszty reklam są najczęściej na niższym poziomie.

Przykłady reklam TikTok Ads dla szkoły językowej

Przykłady reklam TikTok Ads dla szkoły językowej, źródło: biblioteka reklam TT

Google Ads dla szkoły językowej 

Reklama w systemie Google Ads generuje przeważnie najdroższy ruch, który jednak jest najwyższej jakości. Mamy tu już bowiem do czynienia z osobami, które posiadają intencję zakupową (bo same wpisały w wyszukiwarkę wskazaną przez nas frazę kluczową). Poniżej przykłady reklamy serachowej w Google Ads, które pojawiły się po wpisaniu w wyszukiwarkę frazy „szkoła językowa Katowice”. Chcąc reklamować się w Google Ads musisz określić jakie są Twoje frazy kluczowe, przygotować krótkie teksty i ustawić kampanię. Pamiętaj o kierowaniu na landing (zgodny tematycznie z treścią reklamy i wyszukiwanym hasłem) i wdrożeniu kodów śledzących.

Przykłady reklam Google Ads (search) dla szkoły językowej

Przykłady reklam Google Ads (search) dla szkoły językowej

Poza reklamami searchowymi Google Ads daje nam też możliwość wyświetlania reklam w sieci reklamowej (np. banerów na różnych stronach www) czy reklam w formie wideo na YouTube. Polecam też przetestować format kampanii Performance Max, która łączy różne umiejscowienia i staje się w ostatnim czasie coraz bardziej popularna. W jej przypadku wrzucamy do panelu frazy kluczowe, tematy i jak najwięcej tekstów, grafik wideo, a system próbuje dowozić oczekiwane przez nas konwersje (np. wypełnione formularze) i trzeba przyznać, że sprawdza się to coraz lepiej. Opcję tę rekomenduję szczególnie w sytuacji, gdy mamy mocno ograniczony budżet na reklamę Google Ads.

Reklama szkoły językowej – jakich błędów unikać?

Pierwszy błąd małych szkół językowych, gdzie właściciele sami ustawiają reklamy to najczęściej zwykła promocja postów. Widzę to bardzo często – post wrzucany na walla jest dodawany do promocji przy użyciu opcji „promuj post”. Reklama za 200 zł na tydzień, puszczamy i oczekujemy efektów. Niestety poza polubieniami pod postem czy zasięgiem nic szczególnego się nie dzieje. Cel reklamowy jest dobrany błędnie, brakuje procesu i jasnego wezwania do działania.

Drugi błąd dotyczy zbyt małej intensywności działań, szczególnie na starcie. Liczymy, że jedna kampania reklamowa zlecona specjaliście czy agencji zrobi za nas całą robotę. Nie wrzucamy regularnie publikacji contentowych, nie dbamy o wizerunek w postaci zbierania opinii czy opisywania naszych usług i przewag konkurencyjnych. Wolno odpisujemy na zapytania od potencjalnych klientów (np. dzień po otrzymaniu kontaktu/wiadomości). To wszystko obniża szansę pozyskania klienta i sprawia, że w tym krótkim okienku, w którym ktoś decyduje o wyborze szkoły językowej – może bardziej przekonać się do naszej konkurencji. I choć różnice pomiędzy szkołami mogą nie być duże to w tym przypadku nawet różnica 60-40% powoduje, że zwycięzca bierze wszystko, a przegrany nie ma po prostu pozyskanego klienta.

A trzeci jest związany z niską jakością samych materiałów reklamowych. Ucięte grafiki, zbyt dużo tekstu, ogólniki zamiast konkretów. A do tego brak wyróżnienia korzyści płynących z nauki w naszej szkole, brak pokazania ludzkiej twarzy na kreacjach, niechęć do nagrania wideo. To też obniża nasze szanse na pozyskanie klienta.

You may also like

Zostaw komentarz